Testament Straconego oraz Najwspanialszego Pokolenia
Co jakiś czas na całym świecie na różnych portalach, w różnych periodykach, rozgorzewa dyskusja na temat pokoleń. Mówi się o cechach i oczekiwaniach tych, którzy wchodzą na rynek pracy, tych którzy już jakiś czas w nim uczestniczą a także o tych starszych. Mówi się o boomerach, mówi się o Millenialsach, mówi o pokoleniu X i pokoleniu Z. Jednak w tym wszystkim nie zauważyłem aby mówiło się o Greatest Generation, czyli pokoleniu osób urodzonych między 1901 a 1927 rokiem a także poprzedzającym je pokoleniu wcześniejszym Lost Generation urodzonym w latach 1883 – 1900. Przyjmijmy jednak trochę te okresy z pewnym marginesem, bo część osób, których dzieło zasługuje na szacunek, jest dosłownie kilka lat starsza.
To są ludzie, którzy przeżyli II wojnę światową (a część z nich także i pierwszą) oraz Wielki Kryzys. To ludzie, którzy na bazie tych doświadczeń zbudowali nowy porządek międzynarodowy tuż po drugiej wojnie światowej. To między innymi ludzie tacy jak K. Adenauer, R. Schuman, A. de Gasperi, Churchill. Na marginesie wspomniałem o dwóch osobach z rozpoczętym procesem beatyfikacyjnym, gorliwym katoliku oraz o agnostycznym intelektualiście. Wtrąciłem tę wzmiankę aby pokazać na jakich wartościach budowany był w Europie porządek międzynarodowy. W momencie wszechobecnych podziałów społecznych trzeba znaleźć jakieś spoiwo, na którym oprzemy swoją tożsamosć jako Europejczycy.
To wyciągnięta z doświadczeń przedstawicieli tych pokoleń mądrość doprowadziła do powstania Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (która potem przekształciła się w Unię Europejską), NATO. Jeszcze pod koniec II wojny światowej powstał Bank Światowy, tuż po wojnie WHO. Zostawili po sobie coś co okazało się trwalsze od pokoju westfalskiego (1648) czy Kongresu Wiedeńskiego (1815). Coś co wreszcie zbliżyło do siebie i połączyło dawniej naturalnych przeciwników, czyli Wielką Brytanię, Francję i Republikę Federalną Niemiec. Warto tutaj wskazać również na ważne postacie lat 80-tych takie jak amerykański prezydent Ronald Reagan, pochodzący z Polski przywódca duchowy i głowa państwa Watykańskiego Karol Wojtyła czy lider ruchu, który doprowadził do pokojowego odzyskania suwerenności przez polskie państwo Lech Wałęsa (choć to już urodzony w 1940 mąż stanu) jak i jego kilka lat starszy czeski kolega Vaclav Havel.
Upadek muru berlińskiego i pokojowa transformacja polityczno-gospodarcza w Polsce i innych państwach satelickich ZSRR (wraz z odzyskaniem przez niektóre z nich nie tylko suwerenności, ale i niepodległości) a także upadek tejże, sprawiły że Europa wzrastała w jednym marzeniu i jednym pragnieniu pokoju. Państwa te wkraczały do Unii Europejskiej, stawały się częścią NATO, gospodarcze zależności między nimi się nasilały. Pod względem kulturowym, stylu życia zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Testament m.in. Adenauera, Schumana, de Gasperiego, Churchilla, Trumana, ale też i Karola Wojtyły, Lecha Wałęsy, Vaclava Havla pozwolił nam się cieszyć pokojem. Kolejne pokolenia wyrastały w wolności, integracji europejskiej, w Polsce z pewnym dwupokoleniowym przesunięciem czasowym ze względu na brak suwerenność państwa polskiego w latach 1945-1989. I to budowało poczucie, że wojna jest przeżytkiem. Jednak nawet najwspanialszy z systemów gdy nie jest należycie utrzymywany, aktualizowany staje się systemem, którego bezpieczeństwo z czasem słabnie i w końcu jest podatny na przeróżne zagrożenia, z którymi w przeszłości sobie świetnie radził, zarówno te zewnętrzne, jak i wewnętrzne. O ile dobrze zrozumieliśmy, że jako członkowie NATO, członkowie UE nie stanowimy wobec siebie zagrożenia, o tyle źle rozpoznaliśmy zagrożenie ze strony Rosji. Ciężko powiedzieć na ile to zagrożenie było zrozumiałe dla państw Europy Zachodniej, ale de facto państwo rosyjskie w obydwu wojnach było w sojuszu ententy czy alianckim (od 1941 roku) i państwa Europy Zachodniej nie były przez nie napadnięte. Gdy miały potencjalnie taką okazję stać się ofiarą rosyjskiego imperalizmu, to Piłsudski z Rozwazdowskim zatrzymali ich pochód pod Warszawą.
Być może to sprawiło, że myśleliśmy, że kwestią czasu jest aż Rosja stanie się państwem w pełni demokratycznym. Jako Europa daliśmy się rozbroić. Na początku II wojny światowej Niemcy dysponowały 3 milionową armią. Dziś liczą niewiele wiele niż pozwalał im… Trakat Wersalski (100 tys.). Są mniej liczną pod względem liczby żołnierzy jak i sprzętu armią niż nasze siły zbrojne. Podobnie jak my nie posiadają dostępu do broni jądrowej. Przed pełnoskalową wojną Rosji z Ukrainą uzależniły się pod względem energetycznym od Rosji, zamknęły nawet swoje elektrownie jądrowe. Elity zachodnie musiały uwierzyć, że z Rosją da sie zaprzyjaźnić… Jednak taka wiara była o tyle naiwna, że w rosyjskim państwowym DNA zawsze była ekspansja terytorialna.
„[W] połowie XVII wieku, za panowania cara Aleksieja, poproszony o zdefiniowanie rosyjskiej polityki zagranicznej minister Naszczokin udzielił prostej odpowiedzi: „rozszerzanie się państwa we wszystkich kierunkach – to jest zadanie Departamentu Spraw Zagranicznych”
HENRY Kissinger, Porządek ŚWIATOWY
Do tego wszystkiego doszły nowe pozamilitarne sposoby prowadzenia wojen, tzw. wojna hybrydowa. Niektóre działania mogły nosić w sobie znamiona działań wrogich, ale bez widocznego rozlewu krwi, np. ataki w cyberprzestrzeni (w tym na infrastukturę krytyczną), generowanie kryzysów migracyjnych. Tego typu elementy są obecne również w doktrynie chińskiej – dwóch chińskich generałów Qiao Liang, Wang Xiangsui napisało książkę „Nieograniczone działania wojenne”, która jest instrukcją dla chińskich władz w osiągnięciu światowej dominacji do 2049 roku. Wskazuje ona na stosowanie różnych środków w prowadzeniu działań wojennych, w tym klasycznej wojny zbrojnej:
„Książka jest pełna konkretów: psychologiczna wojna zakładająca szerzenie fałszywych plotek, by kreować rozłamy; wojna z wykorzystaniem mediów, aby osłabić systemy polityczne rywali; szpiegostwo na ogromną skalę w celu kradzieży tajemnic handlowych; wojna z wykorzystaniem przemytu w celu manipulowania rynkami; wojna narkotykowa w celu rozprzestrzeniania chaosu w społeczeństwach; zakłócanie rynków finansowych; kontrola nad organizacjami międzynarodowymi, np. tymi, które zarządzają stosunkami handlowymi albo sprawami dotyczącymi zdrowia na świecie, w celu odnoszenia korzyści; ataki na kluczową infrastrukturę, np. sieci energetyczne i telefoniczne; i oczywiście wojna biologiczna.”
Robert Spalding – Wojna bez zasad (O książce „NIEOGRANICZONE DZIAŁANIA WOJENNE)
Jeżeli chcemy żyć w pokoju, to następny system, który zbuduje nasze pokolenie musi zawierać w sobie mechanizmy, które będą dbały o jego należyte utrzymanie i rozwijanie i to niezależnie od sojuszy transatlantyckich i poczucia zewnętrznego zagrożenia. Testament, który zostawiły dla nas Stracone oraz Najwspanialsze Pokolenia jest do wykorzystania i umiejętnej poprawy. To niech ich błędy czy zaniedbania doprowadziły nas do tego zakrętu w historii, ale to że każde kolejne pokolenie w dobrobycie i spokoju jakiego nie było nigdy przedtem poczuło się zbyt pewnie.
Niech ktoś nas nazwie kiedyś Wspaniałym Pokoleniem. Bo te najwspanialsze z pokoleń swoją ostateczną nazwę dostają po swoich dokonaniach a nie przed nimi. Zacznijmy jednak od zakopania podziałów wewnętrznych, które wróg może wykorzystać przeciwko nam… A część tych podziałów może się równie dobrze wiązać z działaniami służb wrogich nam państw.
(Obrazek ilustracyjny wygenerowany przy użyciu modelu AI Copilot Designer)